Przejdź do głównej zawartości

O mnie

Moje zdjęcie
Michał
Warszawa, Mazowieckie, Poland
Michał, rocznik 93. Pracownik banku. Specjalista z zakresu FX. Absolwent niezłych, warszawskich uczelni. Mam całkiem fajne życie, którego niezwykle ważnym fragmentem są Podróże - zwykle te mniejsze, rzadziej te duże. Do tego wszystkiego jeszcze pasjonat polityki, uważny obserwator życia publicznego. Miłośnik sportów siłowych i dobrego jedzenia (żarłok :)

Co zobaczyć w Pradze - czyli wizyta u naszych południowych sąsiadów cz. 1

Korzystając z przypływu chwilowej weny, idę za ciosem i opisze Wam moją wizytę urodzinową w Pradze,  moim zdaniem najpiękniejszej ze stolic sąsiadujących z nami państw (Sorry Berlin).

W Pradze spędziłem 2 pełne dni. Niby krótko ale w sumie wystarczy aby zobaczyć wszystko co najważniejsze. W ogóle to wypad do Pragi był bardzo spontaniczny, wręcz przypadkowy. Miałem zaplanowany wypad do Budapesztu (moje marzenie i jedna z ostatnich wielkich europejskich stolic, która została mi do zobaczenia) ale niestety, dosłownie 3 dni przed moim wylotem, władze Węgier ogłosiły zamknięcie granic (potem jeszcze kombinowali z możliwością wjazdu przez mieszkańców Grupy Wyszehradzkiej ale ja i tak wszystko odwołałem). Aby nie marnować urlopu błyskawicznie rozpocząłem poszukiwania alternatywnego wypadu i tu z pomocą przyszedł mi LOT, który do swojej promocji milowej ("najmilsze poniedziałki" - uwielbiam) wrzucił Pragę i to w datach i godzinach, które idealnie mi pasowały. I właśnie tak wylądowałem w pięknej (na prawdę pięknej) Pradze. 

Praga to jedno z najchętniej odwiedzanych miast Europy, normalnie są tu dzikie tłumy. Z uwagi na Covid tym razem było pusto, więc mogłem spokojnie robić zdjęcia. Gdy byłem w Czechach na początku września to ilość zakażeń nie była bardzo wysoka ale od tego czasu ciągle rośnie. Zachęcam Was do odwiedzenia Pragi, ale może dopiero gdy sytuacja się trochę uspokoi. Zresztą robi się chłodno a Praga i tak w Pradze jest najladniej wiosną i latem. 

Stolica Czech ma bardzo wiele ciekawych zabytków z różnych epok, zresztą trudno żeby nie miało, skoro od zawsze była stolica królestwa Czech (stąd masa średniowiecznych zabytków) a potem jednym z kluczowych (bardziej lub mniej, w zależności od konkretnej epoki) miast imperium Habsburskiego, a bardziej współcześnie stolica Czechosłowacji a potem Republiki Czeskiej. 

Zachęcam do poczytania sobie o historii Pragi ale to zabawa dla tekst dla wytrwałych i zainteresowanych historią. A ja napisze nieco bardziej turystycznie o tym, co warto zobaczyć w Pradze:

Stare Miasto

Chyba najważniejsza historycznie i kulturowo prawobrzeżna część miasta. Pełna restauracji i hoteli. Jest duża szansa, że właśnie tam będziecie spać. Centralnym punktem starego miasta jest Rynek Staromiejski nad którym dosłownie górują dwie bezcenne budowle: Kościół Najświętszej Marii Panny przed Tynem i Ratusz Staromiejski

Kościół Najświętszej Marii Panny przed Tynem

To przepiękny gotycki kościół, jeden z symboli miasta. Dwie, bardzo charakterystyczne, strzeliste i bardzo bogato zdobione wieże dosłownie wyrastają z dachów staromiejskich kamienic. Kościół jest piękny zarówno z zewnątrz jak i w środku (ale trzeba pokombinować żeby znaleźć wejście). Powiedziałbym nawet, że jego sylwetka tworzy trzon prawobrzeżnej panoramy miasta.

Ratusz Staromiejski z zegarem astronomicznym 

kolejne arcydzieło przy praskim Rynku. Wysoki, strzelisty, gotycki, tak jak to co najlepsze w Pradze.

Bardzo charakterystycznym obiektem jest też ulokowany na jednej ze ścian ratusza - praski Zegar Astronomiczny. Fajnie wygląda zwłaszcza po zmroku.



Najpiękniejsza Panorama Praskiego Starego Miasta

Mam duże obiekcje przed reklamowaniem tego miejsca na blogu ale chyba muszę. Terazza u Princa to lokal znajdujący się na dachu Hotelu u Princa, dosłownie 2 kroki od rynku. Kelnerzy są tam wyjątkowo nieprzyjemni (ale to w ogóle specyfika Czech), jedzenia nie próbowałem, piwo jest ok. Ale i tak idzie się tam nie dla jedzenia i picia tylko dla prawdopodobnie najpiękniejszego widoku w całej Pradze. Z tarasu widzimy dokładnie cały rynek wraz z górującymi nad nim, Ratuszem Staromiejskim i Kościołem Najświętszej Marii Panny przed Tynem. Z drugiej strony widać Hradczany. Wrażenia są niesamowite.

Po lewej ratusz, po prawej Kościół
I ja na dokładkę :)

 Most Karola

Wreszcie dochodzimy do bezspornego symbolu nr. 1 Pragi, jak i może całych Czech - Mostu Karola. Według wikipedii to najstarszy, zachowany most kamienny świata, choć o dziwo wcale nie jest taki stary bo z XIV wieku. Most z obu stron ograniczony jest pięknymi, gotyckimi wieżami mostowymi (w praskim stylu), a z niego samego roztaczają się piękne widoki: patrząc w stronę lewego brzegu widzimy przepiękną (zdjęcia nie oddają piękna akurat tej panoramy) panoramę Hradczan. Patrząc w stronę lewego brzegu mamy natomiast panoramę Starego Miasta z górującymi nad nim wieżami. Most ozdobiony jest (o dziwo nie oryginalnie bo dobudowano je w XVII wieku) posągami kilkudziesięciu świętych, którzy dosłownie patrząc na przechadzających się po moście turystów. Wrażenie jest niesamowite, zwłaszcza wieczorem, gdy most jest lekko podświetlony. Na mnie największe wrażenie zrobił pomnik ukrzyżowanego Chrystusa. 

Panorama Mostu z Prawego brzegu Wełtawy
Ja na moście (covidowe pustki), na tle prawobrzeżnej Pragi

  
Widok na Hradczany z Mostu Karola (na żywo wygląda dużo lepiej)
Najpiękniejszy pomnik na Moście Karola

 Mała Strana

Stara dzielnica, znajdująca się po prawej stronie rzeki, zaraz za mostem Karola, na przeciwko Starego Miasta. Jest ładna, zabytkowa, jest tam rynek małostrański i parę kościołów ale i tak dla większości turystów jest to dzielnica przechodnia, podczas spaceru ze Starego miasta na Hradczany, czyli kolejny praski Top.

Jedna z głównych ulic Małej Strany i widok na Kościół Św. Mikołaja

Hradczany

Drugi z praskim TOP'ów (zaraz za Mostem Karola). Górujące nad Małą Straną wzgórze a na nim naprawdę ogromny kompleks zamkowy - dawna siedziba władców Czech. Kompleks (celowo nie pisze "zamek") jest wieloskrzydłowy,  właściwie to kilka oddzielnych pacały, budowanych i przebudowywanych w rożnych epokach. Współcześnie w jednym z obiektów na terenie kompleksu swoją rezydencje ma Prezydent Czech. 

Jedno ze skrzydeł Nowego Pałacu Królewskiego a w tle Katedra

Na Hradczanach pałacami znajduje się tez najbardziej przereklamowana atrakcja Pragi, czyli złota uliczka i parę kościołów z których bezwzględnym numerem jeden jest zasługująca na oddzielny akapit Katedra Św. Wita i Św. Wacława. 

Ale zanim do niej dojadę to dodam jeszcze, że ze wzgórza rozciąga się całkiem ładna panorama Pragi. Widzimy, że to jednak jest metropolia. No i dodam, że Hradczany to także współcześnie ośrodek władzy w kraju. W zamku mieszka prezydent, w jego bliskiej okolicy znajduje się rezydencja premiera i liczne ministerstwa (W tym czeski "MSZ") oraz mnóstwo ambasad, w tym nasza.

 Katedra Świętych Wita, Wacława i Wojciecha

Najważniejszy kościół nie tylko w Pradze ale i w całych Czechach. Wielki, gotycki, monumentalny, wspaniały. Klucząc po kompleksie zamkowym cały czas go widzimy, ale nie w całości, dopiero gdy wychodzimy na dziedziniec katedry i stajemy u jej podnóża widzimy cały ogrom i monumentalizm tego budynku. Wrażenia niesamowite (zresztą nie tylko tu w Pradze). Katedra była miejscem najważniejszych wydarzeń wydarzeń w historii Czech: królewskich ślubów, koronacji i pogrzebów. Symbolem wielowiekowej historii kraju są przechowywane w Katedrze insygnia koronacyjne władców Czech, w tym najsłynniejszy - Korona Świętego Wojciecha. W Katedrze spoczywa też całkiem spore grono władców Czech (nie wszyscy bo jak wiadomo przez wieku Czechami rządzili Habsburgowie, którzy woleli Wiedeń), są też święci, w tym Św. Jan Nepomucen. 

Fasada Katedry, chyba nie da się objąć całej!

Boczna wieża Katedralna

Mówiąc szczerze do katedry doszedłem chwilę przed zamknięciem i dosłownie na parę minut zajrzałem do środka. Żałuje bo chyba warto poświęcić na jej zwiedzanie dosłownie parę godzin. Wystarczy wejść sobie na Wikipedia aby się przekonać, że ta katedra to ogromna skarbnica wiedzy o historii Czech, która przez całkiem sporo czasu bardzo zazębiała się z Polską (Jagiellonowie na tronie Czech, podobna historia jak z Węgrami, dlatego marzy mi się Budapeszt). 

Już myślę o kolejnej wizycie w Pradze, pewnie dopiero w przyszłym roku (covid) ale planuje dokładnie zwiedzić całe Hradczany i podskoczyć na jeden dzień do Drezna (niecałe 2h z Pragi autobusem, z PL niestety tylko Lufthansą, ewentualnie KLM i trzeba się przesiadać).

Klasztor i Biblioteka na Strahovie

To już atrakcja dla prawdziwych Globtrotterów. Po zwiedzeniu Hradczan, gdy chce Wam się jeszcze powspinać stromymi ulicami w górę, to możecie podejść do Klasztoru na Strahovie. Najważniejszym obiektem kompleksu klasztornego jest Bazylika Najświętszej Marii Panny, z pięknym barokowym wnętrzem:

Takie cuda na suficie
Barokowego wnętrza świątyni

Ale i tak wszyscy idą tam aby zobaczyć słynna bibliotekę klasztorną. Według wszelkich rankingów najpiękniejszych bibliotek świata, ta plasuje się na jednej z najwyższych pozycji. Jest bardzo, bardzo fotogeniczna ale mówiąc szczerze, na żywo trochę... rozczarowuje. Generalnie mamy tam 2 sale: teologiczną i filozoficzną (obie piękne) i hol (zwany Gabinetem Osobliwości), do żadnej z sali nie można wejść, można jedynie spacerować po holu i stanąć w drzwiach obu sal i zrobić zdjęcie. I to wszystko! Zwiedzanie całości zajmuje dosłownie 5 minut. Poza tym cały kompleks sprawia wrażenie mocno niedoinwestowanego. Także jeśli chcecie przejść się pod górkę i zrobić fajne zdjęcia to polecam, w przeciwnym razie można sobie to miejsce odpuścić a zdjęcia obejrzeć w Internecie, wrażenie będzie większe niż na żywo. 

Sala Teologiczna
Sala Filozoficzna

I właściwie to by było wszystko na dziś. Niebawem opublikuje drugą część mojego małego praskiego przewodnika.Początkowo planowałem jeden wpis o Pradze ale jak się okazało o tak wspaniałym mieście można by pisać i pisać, mam nadzieje, że w 2 postach się zmieszczę ;)

Powiem tylko, że w następnym poście będą atrakcje trochę mniej oczywiste: Plac Wacława, Nowe Miasto, Praskie Synagogi, Ściana Johna Lennona i rzeźby Cernego plus garść praktycznych porad, jak zorganizować wypad do Pragi.

Ciąg dalszy nastąpi.. ;)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wybrzeże Amalfitańskie w 1 dzień - moja relacja :)

Cześć, jest szaro, zimno i ponuro, dlatego dla ocieplenia klimatu zrelacjonuje moją ekspresową wyprawę na Wybrzeże Amalfitańskie, czyli Amalfi Coast. Panoramiczny przejazd z paroma postojami w najsłynniejszych miejscowościach zajął mi jeden dzień. To bardzo krótko jak na tak piękny region. Niestety nie udało mi się odwiedzić paru miejsc, które miałem w planach, dlatego nie mogę napisać przewodnika. Za to chętnie napisze relacje, która może posłużyć jako krótki poradnik i inspiracja, dla osób, które podobnie jak ja, mogą na zwiedzanie tego WSPANIAŁEGO wybrzeża poświęcić tylko 1 dzień.  Zrobiona przeze mnie Panorama Positano - na zachęte do dalszego czytania i oglądania. I ja i pewnie większość z Was, wyprawę na Wybrzeże Amalfi rozpocznie w Neapolu, przy stacji Porta Nolana (ewentualnie stacje dalej, przy dworcu Napoli  centralne - swoją droga paskudna okolica :/), z której odjeżdża Cirumvesuviana, kolej obsługująca aglomeracje Neapolu. Swoją drogą warto dodać, że przez pewien czas po zj

Europejska stolica chaosu!! Czyli.. Co zobaczyć w Neapolu?

Niestety pandemia szaleje na dobre. Wygląda na to, że najbliższe miesiące będą bardzo trudne dla miłośników podróży. Liczę, że dzięki szczepionce, w przyszłym roku uda nam się wrócić do normalność, ale na razie musimy zadowolić się wspomnieniami. W połowie października (tak, wiem, że znowu zapuściłem bloga), przed wprowadzeniem znacznych obostrzeń, udało mi się wyskoczyć na parę dni do Neapolu. Z chęcią podzielę się z Wami relacją z wyprawy do tego.. dziwnego miasta.  Jaki jest Neapol? To dobre pytanie, choć odpowiedź na nie została już opisana na blogach setki razy. Większość blogerów, opisując wizytę w stolicy Kampanii (duży ale biedny region na południu Włoch), pisze, że jest to miasto, które się albo kocha albo nienawidzi. Ja nie byłbym tak radykalny. W Neapolu są rzeczy fajne jak i niefajne, dlatego moim zdaniem można to miasto trochę lubić ;). Na pewno Neapol jest chaotyczny, brudny ale i bardzo wyrazisty. Trudno przejechać przez nie obojętnie, a w globtroterskim świecie to już d

No to ZACZYNAMY!!

Cześć, mam na imię Michał i urodziłem się 1 września 1993 roku (Trudno nie uznać tej daty za interesującą) na Dolnym Śląsku, gdzie spędziłem pierwsze 19 lat życia. Od 7 lat mieszkam w Warszawie. Jestem typowym korpoludkiem i przyznam szczerze, że naprawdę to lubię. Od dziecka uwielbiałem historie i geografie, naturalne jest więc to, że w dorosłym życiu moją wielką pasją stały się podróże. Od kilku lat wielokrotnie w ciągu roku wyjeżdżam na krótkie, weekendowe wyjazdy, głównie citybreaki. Po powrocie szczegółowo dziele się wrażeniami z zainteresowanymi (I nie tylko zainteresowanymi Haha!). Myślę, że z podróży wyciągam wiele, sporo osób twierdzi też, że ciekawie opowiadam. Kilkukrotnie słyszałem nawet sugestie aby zacząć opisywać swoje wyjazdy i w końcu się zdecydowałem. Na blogu postaram się szczegółowo relacjonować moje krotkie (A pewnie i nie tylko) podróże. Mam nadzieje, że niektórym się spodoba. Zachęcam do czytania 😉